Witajcie serdecznie! W końcu jestem z powrotem, tyle się działo i czas na bloga niestety był bardzo ograniczony, ale w końcu jestem :) Na dodatek szczęśliwa, dumna z siebie, bo już jestem po sesji, po praktykach i czekam tylko na wynik ostatniego egzaminu ;)
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją szamponu z Yves Rocher, który kupiłam z ciekawości jakieś 2 miesiące temu. Nie jest to zwyczajna formuła szamponu w płynnej konsystencji, a w kremie- pierwszy raz spotkałam się z takim rodzajem szamponu, a że był na promocji to postanowiłam go wypróbować! Jak sądzicie czy skradł moje serce? ;)